„Po co nam taki partner? Oni chcą, abyśmy tańczyli z nimi do ich melodii. (…) Chciałbym napluć w twarz Polakom za tą całą sytuację” – mówił Jurij Szuchewycz, syn ukraińskiego zbrodniarza Romana Szuchewycza.
Jurij Szuchewycz jest posłem do Rady Najwyższej Ukrainy. Jego ojciec był głónym dowódcą sił zbrojnych ukraińskich nacjonalistów – przewodniczącym referatu bojowego Egzekutywy OUN. Roman Szuchewycz ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za rzeź wołyńską, w której zginęło minimum 70 tys. Polaków.
Czytaj także: Były prezydent Ukrainy wywołał skandal! Porównał Banderę do…
Jurij Szuchewycz – odnosząc się niegdyś do słów Witolda Waszczykowskiego, że Polska z Ukrainą nie wejdzie do UE – miał powiedzieć:
„Jeżeli Polacy podejmą tego typu działania, my również przedstawimy nasze roszczenia wobec nich”.
Ukraiński polityk był oburzony, że Polacy chcą ustalać, kogo Ukraińcy mogą uznawać w swoim kraju za bohatera, a kogo nie.
Chciałbym napluć w twarz Polakom za tą całą sytuację. Przez to, że zachowujemy się jak żebracy, tak jesteśmy traktowani. Patrzymy na to co mówią w Moskwie, co mówią w Warszawie i w Berlinie, będziemy patrzeć co mówią w Brukseli?
– mówił syn zbrodniarza mającego na rękach krew tysięcy niewinnych ludzi.