Hiszpański rząd ustanowił nowe stanowisko: "carycy seksu". Ma zachęcić rodaków do rozmnażania się – pisze "Rzeczpospolita".
Stanowisko "carycy seksu" powierzone zostało Edelmirze Barrerii Diz, ekspertowi od demografii i senatorowi parlamentu Galicji. Ma ona odwrócić negatywne tendencje i zachęcić Hiszpanów do intensywniejszego rozmnażania się.
Hiszpania notuje bowiem najniższy od II wojny światowej przyrost naturalny. Po raz pierwszy od 1941 roku zanotowano więcej zgonów niż narodzin. Ponadto, od 1977 roku liczba bezdzietnych par wzrosła trzykrotnie, 1 1,5 mln do 4,4 mln.
Z kolei od roku 2008 liczba urodzeń w Hiszpanii spadła o 18 procent, a wskaźnik dzietności Hiszpanek był w 2014 roku jednym z najniższych w Europie – 1,32.
Na dzietność ogromne wpływ ma także fakt, że Hiszpanki spośród wszystkich mieszkanek Europy najpóźniej decydują się na dziecko – średnio w wieku 32 lat.